sobota, 31 sierpnia 2013

Dieta po porodzie

      Po porodzie ciążowe kilogramy spadają najszybciej jak karmisz piersią. Wiadomo, że wszystko zależy też od wagi jaką nabrałaś w czasie ciąży. Ja przytyłam w ciąży 10 kg, a wróciwszy do domu wchodząc na wagę wróciłam do swojej wagi sprzed zajściem w ciążę. Jestem szczuplej sylwetki i po 4 tygodniach miałam praktycznie płaski brzuszek. Dużo przyczyniła się na pewno też dieta jakiej musiałam trzymać się bardzo ściśle. Moja córcia bardzo szybko reagowała jeśli jej coś nie przypasowało co zjadłam, dlatego jadłam bardzo mało, ale często. Śniadanie składało się z dwóch kanapek z wędliną chudą z dodatkiem sałaty bądź ogórka zielonego. Na obiad jadłam delikatną zupę np. rosół, krupnik albo jarzynową. Mięso jadłam tylko gotowane albo pieczone. Kolacja również dwie kanapki. Między posiłkami jadłam tylko marchewkę i jabłka. Położna powiedziała, że mogę jeść ananas i brzoskwinie w puszcze, delikatne jogurty ale nie owocowe, a jak okaże się, że moja dieta ograniczy się do prawie kromki chleba i wodzie to będziemy szukać innego rozwiązania. Po dwóch miesiącach karmienia moja córcia przeszła na mleczko modyfikowane, bo nie chciała ciągnąć z piersi, złościła się, że nie może chwycić i nie przybierała odpowiednio na wadze. Mimo karmienia sztucznym mlekiem w dalszym ciągu ściągałam jej pokarm i w nocy udało mi się ją oszukiwać, jadła z piersi, ale w dzień ten numer nie przechodził :( Widok karmiącej matki piersią jest przepiękny, tak cudowne uczucie, że chciałam jak najdłużej karmić ją, niestety nie udało się:(

Unikaj tych produktów, potraw ze swojego jadłospisu:
- pomidory
- cebulę
- owoce pestkowe
- barszcz biały
- pomidorową
- ostre potrawy
- alkoholu
- napoi gazowanych
- kawy max 2 dziennie możesz, ale rozpuszczalną jeśli ciężko ci z niej zrezygnować
- mocnej herbaty
- jogurtów owocowych
- octu
- chrzanu
- surowego mięsa

To jest tylko nie wielka lista produktów, ale na nie należy w szczególności uważać, dziecko może reagować złym samopoczuciem, bólem brzuszka, zaparciami bądź wysypką. Moja reagowała złym samopoczuciem na szczęście. Dużo więcej informacji znajdziecie w internecie albo czasopismach dla mam, ja napisałam tylko pobieżnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz