środa, 11 grudnia 2013

Pierwszy Rok Dziecka - 1 MIESIĄC :)

1 MIESIĄC


      Pierwsze dni z noworodkiem nie są łatwe, zwłaszcza gdy to pierwsze dziecko, ale gdy poznacie się to sami zauważycie, że przy takim maleństwu nie ma tak wiele do zrobienia.
      W pierwszym miesiącu maluszek najchętniej by non stop spał, a w ramionach mamy czuje się najbezpieczniej. Budzi się na jedzenie czyli karmimy na żądanie. Lubi spokojną muzykę i ciszę. Delikatne kołysanie pomaga w zaśnięciu. Potrafi skupić wzrok na twojej twarzy i delikatnie unieść główkę, gdy jest w twoich ramionach. Na tym etapie dobrze jest zakupić karuzelę, aby umilić dziecku sen, ale i mogło poznać nowe kolory.

Małe rady:

  • Nie kupuj za dużo ubranek w małym rozmiarze, gdyż za miesiąc będą za małe.
  • Najlepiej ubierać dziecko w body i pajacyki rozpinane na całej długości, a kaftaniki i śpiochy używać, gdy nabierzesz wprawę.
  • Zwracaj uwagę na umieszczenie zapięcia na ubrankach, gdyż maleństwo przez większość czasu leży na plecach i mogłyby guziki je uwierać.
  • Do kąpieli zakup leżaczek lub fotelik do kąpieli, albo po prostu użyj pieluszkę tetrową, to stary dobry sposób i bezpieczny- ja Polecam :)
  • Ręczniki z kapturkiem są wygodne, ale za 2-3 miesiące będą za małe, więc dobrze mieć w zapasie ręcznik duży, miękki kąpielowy.
  • Do pępuszka przemywania dobre są jednorazowe gaziki, które można kupić w aptece.
  • Przez pierwsze tygodnie życia dziecka dobrze jest smarować dziecko oliwką dla niemowląt, a przy bardzo wrażliwej skórze oliwę z oliwek, a zasypkę można zastąpić mąką ziemniaczaną.
  • Ciągłe wizyty nie są dobre dla dziecka, dlatego może warto zrobić większy zjazd rodzinny.
  • Aby uniknąć niechcianych prezentów zaproponuj zakup paczki pampersów.



czwartek, 5 grudnia 2013

Chusta- lekka, praktyczna, zdrowa dla dziecka i wygodna dla rodziców!



      Jak chodziłam w ciąży to oglądałam Dzień Dobry TVN i bardzo chwalono chusty i w sumie przekonali mnie, ale w praktyce obyliśmy się bez niej. Nie ma to jak fotelik do samochodu, który może nie jest lekki ale jak jadę na zakupy wkładam do wózka zakupowego i swobodnie przemieszczam się z dzieckiem. Są też dostępne wózki do których do kleszcza się fotelik samochodowy. Nie jestem przeciwnikiem chust ale jakoś osobiście nie wyobrażam siebie z dzieckiem owiniętym w chustę. Musiałabym spróbować tej metody aby przekonać się na własnej skórze. Trzeba być przede wszystkim bardzo ostrożnym aby nie zrobić krzywdy dziecku, a to nie jest zbyt bezpieczna metoda np. w sklepach. Spotkałam raz kobietę, która przyszła do przychodni z dzieckiem pół rocznym w chuście i powiedziała, że jest wygodna, ale nie poleca na zakupy, gdyż ludzie nie są ostrożni i nie za wygodnie jest chodzić z dzieckiem. Najlepiej poleca na spacery albo krótkie schadzki do " sklepu za rogiem" :) Wydaje mi się, że nie warto wydawać pieniędzy tym bardziej, że dziecko rośnie i nie każda z nas ma zdrowy kręgosłup i przede wszystkim siły do noszenia, aczkolwiek brzuszek też nas obciążał i dawałyśmy radę :) Wiadomo po ciąży nie zawsze jest to samo zdrowie i kondycja co przed porodem :( A  teraz może trochę plusów z chusty :) :

  • dziecko może w każdej chwili possać pierś mamy :) , bo i tatusiowie korzystają z tej metody
  • maleństwo może uciąć sobie drzemkę
  • słyszy bicie serca i głos mamy
  • czuje zapach, więc czuje się bezpieczne w ramionach mamy
  • mama dzięki bliskości z dzieckiem ma dobre samopoczucie co sprzyja laktacji
  • zwiększa więź z malecem
  • szybciej uczymy się dziecka dzięki czemu rozpoznajemy jego/jej potrzeby
  • jest idealna na spacery
  • można w niej wykonywać domowe prace
Chusty mają też swoje rodzaje, dla maluszków zalecana jest tzw. kieszonka czyli jest to szeroki pas gdzie zszyte są dwa końce. Przekłada się przez ramię i dziecko umieszcza w szerokiej części w pozycji półleżącej małe niemowlę, a w pozycji siedzącej starsze niemowlę bądź małe dziecko. Rozmiar dopasowuje się do osoby noszącej dziecko. Chusty kółkowe to szeroki pas, który na jednym końcu ma dwa kółka i przez nie przeprowadza się drugi koniec materiału dopasowując rozmiar do osoby noszącej. Chusty wiązane to długi pas elastyczny lub tkany materiał od 2,5 m do 5,4 m dł., który motamy na ciele, tworząc nosidełko dla dziecka. Można w niej nosić noworodka jak i starsze dziecko. Szczególnie polecane jest rodzicom, którzy mają problem z kręgosłupem. O sposobach wiązania chust można dowiedzieć się ze stron internetowych czy też książek. Są też organizowane spotkania i kursy noszenia chust. Największy wybór chust jest w sklepach internetowych albo po prostu uszyć. 

Jakie warzywa i owoce ? Od kiedy podawać dziecku?



Małe uzupełnienie do poprzednich postów, a dokładnie konkretne informacje jakie warzywa i owoce od jakiego okresu można podawać niemowlęciu.

Niemowlę na mleku modyfikowanym:

od 5 miesiąca: ziemniaki, marchewka, dynia; owoce: skrobane jabłuszko
od 6 miesiąca: pietruszka, seler, brokuł, kalafior, kukurydza, fasolka szparagowa, kabaczek, cukinia, patison, brukselka, groszek zielony, soczewica czerwona; owoce: jabłko, dzika róża, czarne jagody,
od 7 miesiąca: soczewica zielona, kalarepa, por i burak jeśli wystąpi alergia to podajemy po 10 miesiącu; owoce: morela, gruszka, malina
od 8 miesiąca: jarmuż, świeże szparagi, sok z kapusty kiszonej- 1 łyżka, ale jeśli pojawi się zaczerwienienie wokół ust odstawiamy i ponownie próbujemy po 12 miesiącu; owoce: śliwki, czereśnie, brzoskwinie, kiwi, winogrona, mango, melon, banan, daktyle i rodzynki najlepiej ugotowane i zmiksowane; przyprawy: majeranek,kminek, koperek suszony, sezam
od 9 miesiąca: cebula, groch, szpinak i szczaw - przy problemach z nerkami nie podajemy; owoce: jeżyny, aronia, wiśnie, borówka amerykańska, porzeczki, arbuz; przyprawy: tymianek, cząber, estragon, bazylia, rozmaryn, oregano
po 10 miesiącu: awokado- nie przy problemach z wątrobą, bakłażan, ogórek świeży, papryka, rzodkiew, soja, cieciorka, pomidor, fasola, bób- nie przy kłopotach z brzuszkiem, kiszony ogórek i kapusta, jeśli po soku nie było zaczerwienienia wokół ust; owoce: borówki, żurawina, poziomki, truskawki, pasiflora, papaja, ananas; kiełki - soczewicy, soi, słonecznika, lucerny, rzodkiewki; przyprawy: czosnek, pieprz, papryka słodka, sól ( nieoczyszczona i tylko odrobinę), cynamon (ostrożnie przy alergii), szczypiorek, natka, koperek, kolendra.
po 11 miesiącu: rzepa, cykoria; owoce: figi;
po 12 miesiącu: sałata, rzodkiewka; owoce: cytrusy; orzechy zmielone: włoski, laskowy, nerkowiec i inne. ;

Niemowlę na mleku mamy:

od 5-6 miesiąc: ziemniaki, marchewka, dynia, pietruszka, seler, brokuł, kalafior, kukurydza, fasola szparagowa, kabaczek, cukinia, patison, a później kapusta biała, czerwona i włoska, brukselka, groszek zielony, soczewica czerwona; owoce: skrobane jabłuszko, czarne jagody; produkty zbożowe - ryż, kukurydza, kasze, mąki, płatki - także z brązowego ryżu.
od 7 miesiąca: soczewica zielona, kalarepa, por i burak, jeśli wystąpi alergia to podajemy po 10 miesiącu; owoce: morela, gruszka, malina
od 8 miesiąca: jarmuż, świeże szparagi, sok z kapusty kiszonej- 1 łyżka, ale jeśli pojawi się zaczerwienienie wokół ust odstawiamy i ponownie próbujemy po 12 miesiącu; owoce: śliwki, czereśnie, brzoskwinie, kiwi, winogrona, mango, melon, banan, daktyle i rodzynki najlepiej ugotowane i zmiksowane; przyprawy: majeranek,kminek, koperek suszony, sezam
od 9 miesiąca: cebula, groch, szpinak i szczaw - przy problemach z nerkami nie podajemy; owoce: jeżyny, aronia, wiśnie, borówka amerykańska, porzeczki, arbuz; przyprawy: tymianek, cząber, estragon, bazylia, rozmaryn, oregano
po 10 miesiącu: awokado- nie przy problemach z wątrobą, bakłażan, ogórek świeży gruntowy, papryka, rzodkiew, soja - ostrożnie przy alergii, cieciorka, pomidor gruntowy, fasola biała i czerwona, bób- nie przy kłopotach z brzuszkiem, kiszony ogórek i kapusta, jeśli po soku nie było zaczerwienienia wokół ust; owoce: borówki, żurawina, poziomki, truskawki, pasiflora, papaja, ananas; kiełki - soczewicy, soi, słonecznika, lucerny, rzodkiewki; przyprawy: czosnek, pieprz, papryka słodka, sól ( nieoczyszczona i tylko odrobinę), cynamon (ostrożnie przy alergii), szczypiorek, natka, koperek, kolendra.
po 11 miesiącu: rzepa, cykoria; owoce: figi;
po 12 miesiącu: sałata, rzodkiewka; owoce: cytrusy: pomarańcze, mandarynki, grejpfruty, cytryny, limonki; orzechy zmielone: włoski, laskowy, nerkowiec i inne. ;


Do dań przygotowanych pamiętajmy:

1. Składnikiem tłuszczowym zup jarzynowych może być wysokiej jakości masło, oliwa z oliwek lub      niskoerukowy olej rzepakowy.
2. Konsystencja jarzyn i mięsa powinna stymulować żucie pokarmu.
3. Dodajmy tylko naturalne składniki bez konserwantów, z ograniczeniem cukru.

Szczepionki w czasie ciąży. Jakie można?



      Hmm przyznam, że jak ja byłam w ciąży to nie interesowałam się tym, bo wydaje mi się, że gdyby było to obowiązkowe to skierowano by mnie na szczepienie, a skoro nie ma obowiązku to nie ma potrzeby narażania siebie i maleństwa nie narodzonego. Mimo wszystko poniżej podam szczepionki dopuszczone, zakazane i dopuszczone w szczególnych okolicznościach.

SZCZEPIONKI DOPUSZCZONE W CIĄŻY PRZECIWKO:

  • wirusowemu zapaleniu wątroby typu B
  • grypie
  • błonicy, tężcowi
SZCZEPIONKI ZAKAZANE W CIĄŻY PRZECIWKO:
  • odrze, śwince, różyczce
  • ospie wietrznej
  • żywa szczepionka przeciw polio
  • żółtej gorączce
  • gruźlicy
  • durowi brzusznemu
  • pneumokokom, meningokokom
SZCZEPIONKI DOPUSZCZONE W CIĄŻY W SYTUACJACH SZCZEGOLNYCH PRZECIWKO:
  • wściekliźnie
  • wirusowemu zapaleniu wątroby typu A
  • kleszczowemu zapaleniu mózgu
  • szczepionka przeciw polio w zastrzyku

piątek, 22 listopada 2013

Zawieszki do spacerówki

      Zawieszka do wózka to niezbędna zabawka w czasie spaceru z dzieckiem, ja tak uważam. Moja Julcia uwielbia w czasie spaceru nie tylko obserwować otoczenie ale bawić się zabawką. Zabawka nie przypięta nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem, bo może przez przypadek wypaść albo zostanie wyrzucona przez dziecko. Nie fajnie by było jakby wylądowała na ulicy i np. wpadła pod samochód! Zawieszkę można kupić w granicy 30 zł i to taką w postaci zwierzaka z gryzakami. Jak na taką zabawkę to nie drogo, a i dziecko będzie miało frajdę z zabawy :)

Julcia skończyła 9 miesięcy :)


      Dzisiaj o 7:35 Nasza Córcia skończyła 9 miesięcy :) Przez ten miesiąc urosły jej bardziej włoski, że delikatnie muskają uszka :) Mam wrażenie, że odcień oczu niebieski stał się bardziej wyrazisty. Bardzo ładnie i zwinnie sama wstaje przy meglach. Opanowała też stanie w swoim łóżeczku :) Całkiem długo potrafi wystać i potrafi amortyzować swój upadek. Dalej zdarza jej się uderzyć, ale bardzo sporadycznie i nawet łzy nie uroni tylko idzie dalej jakby nic się nie stało. Najważniejsze - jeszcze guza nie miała :) Nawyk drapania uszka okazał się infekcją dróg moczowych, w sumie długo ją leczyliśmy, bo aż 3 tygodnie, ale z dniem dzisiejszym wynik badania potwierdził brak infekcji- Julcia wyleczona :) Dalej małego nicponia ciągnie do kominka i kwiatków, nie mamy na nią sposobu :( Jest radosną dziewczynką, która zwinnie przechadza się raczkujac po całym domu. Uwielbia kłucić sie ze swoim odbiciem w lustrze, mazać swoimi łapkami lustro i okna. Nauczyła się śmiesznie wydawać dzwięk ruszając po ustach paluszkami jak na fortepianie. Musiałam to nagrać, bo nie wiem czy z czasem nie przejdzie jej ta zabawa. Zrobiła się z niej mała pyskolka jak nie może gdzieś wejść albo dostać tego co chce. Szkoda, że tak szybko rośnie, aczkolwiek na swój wiek i tak jest drobna, jeszcze nosi ubranka roz. 68., a stópka ma długość 11 cm. Kochamy Naszego Aniołka i uwielbiam jak, gdy budzi się to nas woła na stojąco - ach ta mała wystająca główka :)

Czas na dużą wannę :)



      Dziecko mało, które nie lubi kąpieli, a zwłaszcza chlapać wodą, ale z czasem wanienka plastikowa staje się za mała i trzeba nauczyć-przyzwyczaić dziecko do kąpieli w wannie w łazience. Przede wszystkim trzeba oswoić dziecko z ilością wody w tym wypadku dobrze jest jeździć na basen, a przy kąpieli z każdą kolejną stopniowo zwiększaj ilość wody. Sama w sobie toaleta może dla takiego maluszka być przytłaczająca więc warto zacząć od wspólnej kąpieli. Dzięki temu dziecko czuje się bezpieczne i odprężone. Pamiętajmy, abyśmy przed taką kąpielą z dzieckiem wzięli prysznic. Temperaturę wody dostosowujemy do dziecka ok. 37 stopni C. Kąpiąc się z dzieckiem używamy kosmetyków dla dzieci i pamiętaj jednym z przeciwwskazań do wspólnej kąpieli jest stan zapalny pochwy( w przypadku kobiet:)), wtedy najlepiej przełożyć wspólną kąpiel i dziecko wykąpać w starej wanience włożonej do wanny łazienkowej. Zanim zdecydujemy się na kąpiel w dużej wannie dobrze byłoby gdyby dziecko samo siedziało i koniecznie kup matę antypoślizgową. Ostrożnie myj główkę i buzię, aby za duży strumień nie spływał, bo może zniechęcić dziecko. Buzię myj tylko wodą, bo mydełko może podrażnić. Ani na krok nie zostawiaj maluszka samego- wystarczy chwila do nieszczęścia. Umilaj dziecku kąpiel wspólną zabawą, śpiewając ale przede wszystkim je obserwujuj, ono też będzie czuło się bezpieczniej jak będzie widziało, że pilnujesz je. Idealnymi zabawkami do kąpieli są gumowe zwierzaki, książeczki i inne gumowe kształty. Zawsze kąp maluszka o stałej porze, najlepiej wieczorem przed snem. Ciepła woda odpręża i uspokaja.

czwartek, 21 listopada 2013

EUROPEJSKA KARTA PRAW Dziecka w Szpitalu

Karta została podpisana w 1988 roku przez 13 krajów na I Europejskiej Konferencji Stowarzyszeń na Rzecz Dzieci w Szpitalu.

1. Dzieci powinny być przyjmowane do szpitala tylko wtedy, gdy leczenie nie może odbywać się w domu, poradni lub na oddziale dziennym.
2. Dzieci powinny mieć prawo do tego, by cały czas przebywali z nimi szpitalu rodzice lub opiekunowie. Nie powinno być żadnych ograniczeń dla osób odwiedzających - bez względu na wiek dziecka.
3. Rodzicom należy stwarzać warunki pobytu w szpitalu razem z dzieckiem, należy ich zachęcać i pomagać im w pozostawieniu przy dziecku. Pobyt rodziców nie powinien narażać ich na dodatkowe koszty lub utratę zarobków. Aby mogli oni uczestniczyć w opiece nad dzieckiem , powinni być na bieżąco informowani o sposobie postępowania i zachęcani do aktywnej współpracy.
4. Dzieci i rodzice powinni mieć prawo do uzyskania informacji, w przypadku dzieci - w sposób odpowiedni do ich wieku i możliwości pojmowania. Należy starać się o łagodzenie i unikanie zbędnych stresów w związku z przebywaniem dziecka w szpitalu.
5. Dzieci i ich rodzice mają prawo współuczestniczyć we wszystkich decyzjach dotyczących leczenia. Każde dziecko powinno być chronione przed zbędnymi zabiegami diagnostycznymi i leczniczymi.
6. Dzieci powinny przebywać razem z innymi dziećmi w podobnym wieku. Nie należy umieszczać dzieci razem z dorosłymi.
7. Dzieci powinny mieć możliwość zabawy, odpoczynku i nauki odpowiedniej do ich wieku i samopoczucia. Ich otoczenie powinno być tak zaprojektowane i wyposażone, żeby zaspokajało dziecięce potrzeby.
8. Przygotowanie i umiejętności personelu muszą zapewniać zaspokojenie potrzeb fizycznych i psychicznych dzieci.
9. Zespół opiekujący się dzieckiem w szpitalu powinien zapewniać mu ciągłość leczenia; dzieci powinny być traktowane z taktem i wyrozumiałością.
10. Ich prawo do intymności powinno być zawsze szanowane.


środa, 20 listopada 2013

Rozmiarówka dziecieńca na odzież, czapeczki i buty :)

     

      Chyba jak każda mama i tata czasami zastanawiamy się jaki rozmiar dobrać do wieku dziecka i kupić odpowiednie ubranka, czapeczki czy też obuwie. Gdy mamy podaną tylko długość dziecka, a na metce jest podany rozmiar nie zawsze wiemy jakiemu wieku odpowiada. Poniżej rozmiarówka dziecieńca, aby ułatwić wam zakupy:

ROZMIAR NA METCE/ WIEK DZIECKA/ WZROST W - cm

50  -  od 0-1 miesiąca  -  do 50 cm
56  -  od 2-3 miesięcy -  51-56 cm
62  -  od 4-6 miesięcy -  57-62 cm
68  -  od 4-6 miesięcy -  63-68 cm
74  -  od 6-9 miesięcy -  69-74 cm
80  -  od 9-12 miesięcy -  75-80 cm
86  -  od 12-18 miesięcy -  81-86 cm
92  -  od 18-24 miesięcy -  87-92 cm
98  -  od 2-3 lata -  93-98 cm
104 - od 3-4 lata -  99-104 cm
110 - od 4-5 lata -  105-111 cm
116 - od 5-6 lata -  112-116 cm
122 - od 6-7 lata -  117-122 cm
128 - od 7-8 lata -  123-128 cm
134 - od 8-9 lata -  129-134 cm
140 - od 9-10 lata -  135-140 cm
146 - od 10-11 lata -  141-146 cm
152 - od 11-12 lata -  147-152 cm
158 - od 12-13 lata -  153-158 cm
164 - od 13-14 lata - 159-164 cm

ROZMIAR NA METCE/ WIEK DZIECKA/ OBWÓD GŁÓWKI - cm

34 -  0-1 miesiąca - 33-34 cm
36 -  1-2 miesiąc   - 35-36 cm
38 -  2-3 miesiąc   - 37-38 cm
40 -  3-4 miesiąc   - 39-40 cm
42 -  4-6 miesiąc   - 41-42 cm
44 -  6-8 miesiąc   - 43-44 cm
46 -  8-12 miesiąc - 45-46 cm
48 -  1-1,5 rok      - 47-48 cm
50 -  1,5-3 rok      - 49-50 cm
52 -  3-5 rok         - 51-52 cm
54 -  5-10 rok       - 53-54 cm

NUMER OBUWIA/ DŁUGOŚĆ STOPY - cm

18  - 12 cm
19  - 12,5 cm
20  - 13,5 cm
21  - 14 cm
22  - 14,5 cm
23  - 15,5 cm
24  - 16 cm
25  - 17 cm
26  - 17,5 cm
27  - 18 cm
28  - 18,5 cm
29  - 19 cm
30  - 20 cm
31  - 20,5 cm
32  - 21 cm
33  - 21,5 cm
34  - 22,5 cm
35  - 23 cm
36  - 23,5 cm
37  - 24 cm
38  - 25 cm
39  - 26 cm
40  - 26,5 cm
41  - 27 cm
42  - 28 cm
43  - 29 cm
44  - 29,5 cm
45  - 30 cm
46  - 30,5 cm
47  - 31 cm
48  - 32 cm
49  - 33 cm


czwartek, 14 listopada 2013

No i wreszcie stanełam w swoim łóżeczku :)

      Nasza córcia rośnie w szaleńczym tempie, a efekty widać :)  2 tygodnie temu stanęła przytrzymując się mnie ( 1 listopada ), a dzisiaj sama w swoim łóżeczku :)

 Rośnie nam zdolna dziewuszka :)

wtorek, 12 listopada 2013

Potężny tajfun uderzył w FILIPINY !!! POMÓŻMY!!!


      Po dzisiejszych wiadomościach postanowiłąm napisać posta, bo nie jest mi obojętny los tych ludzi. Niestety na takie sytuacje, gdy to natura decyduje o losach naszej Ziemii nie mamy wpływu. Człowiek łapie się za głowę widząc ogrom tragedii i modli się za pokrzywdzonych. Ta tragedia dotkneła setki niewinnych ludzi, którzy teraz walczą o przetrwanie. Pozbawieni są swoich bliskich, domów, rzeczy i pożywienia. Teraz walczą o pożywienie, którego brakuje bo pokrzywdzonych jest miliony ludzi. Inne kraje i my Polska niesiemy im pomoc:) Nie bądźmy obojętni na czyiś los, bo nigdy niewiadomo co nas może spotkać! O pomoc apeluje Caritas Polska i Polska Agencja Humanitarna, gdzie Caritas przekazał 50 tyś. euro i jednocześnie rozpoczął akcję SMS, więc ludzie wysyłajcie: Wystarczy wysłać charytatywny SMS o treści Pomagam na numer 72052 (koszt 2,46 zł z VAT) oraz przekazując wpłaty na konto Caritas z dopiskiem Filipiny, szczegóły na www.caritas.pl.
Polska Agencja Humanitarna również rozpoczeła zbiórkę pieniędzy na rzecz ofiar.

Nie bądźmy obojętni na ludzki los- POMÓŻMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!









Ile żyją kosmetyki - coś dla Mam :)



      Jak każda kobietka uwielbia kosmetyki, jedna kupuje tylko podstawowe, a inna ma ich poupychane po szufladach. Ja osobiście uwielbiam kupować perfumy, mam bzika na ich punkcie, że nie mieszczą mi się w szafkach i przechowuje nawet w kartonach :) Żywotność hmm. Zazwyczaj patrzymy na datę ważności na opakowaniu, ale to nie znaczy, że kosmetyk może tyle wytrzymać! Kosmetyki pakowane są próżniowo, by nie dostało się do nich powietrze, a wraz z nim miliony mikroorganizmów, które zaczynają krecią robotę. Tlen nie oddziałuje najlepiej bowiem powodują, że w kosmetykach jełczeją związki tłuszczowe przez co krem albo szminka nieprzyjemnie pachną. Bakterie zaś wydzielają enzymy, które zmieniają konsystencję preparatu. Kosmetykom szkodzi też wysoka temperatura i promienie ultrafioletowe ( uważaj ze stawianiem przy oknie albo obok kaloryfera). Zepsute kremy, mleczka oraz podkłady pocą się tzn. rozdzielają na dwie fazy: olejową i wodną, ale mogą też gazować się czyli samoistnie wyciekają. Mogą też zmienić konsystencję, mieć zjełczały zapach, ciemne punkciki pleśni czy też nalot bądź opakowanie napuchnąć. W przypadku kosmetyków w płynie takich jak mleczka, toniki, szampony, mydeł i płynów do kąpieli oznaką zepsucia jest zmiana koloru, zapachu, zmętnienie, osad albo zdeformowanie opakowania tzw. " opuchnięcie". Używając kosmetyków na bazie ziół osad jest rzeczą normalną, nie jest to oznaka zepsucia :) Perfumy rzadko się psują, ponieważ zawarty w nich alkohol i olejki eteryczne to naturalne konserwanty. Jednak gdy zauważymy zmianę koloru i zapachu należy wyrzucić. Kosmetyki do makijażu można poznać po zmianie struktury - kredki łamią się, pudry i cienie kruszą albo zbrylają w przypadku sypkich. Jak przechowywać prawidłowo kosmetyki aby wydłużyć żywotność? To proste kupuj mniejsze opakowania i najlepiej wyposażone w dozownik. Dokładnie zamykaj opakowania i stawiaj zdala od źródła ciepła. Nie przechowuj ich też w ciepłej i wilgotnej łazience. Najlepsze jest chłodne, suche i ciemne miejsce. W chłodziarce na dolnej półce lodówki możesz przechowywać tylko pomadki i lakiery do paznokci oraz niektóre kremy.

Jak długo można stosować:

  • Krem, balsam- od 3 do 12 miesięcy po otwarciu opakowania. Najkrócej służą kremy w słoiczkach, najdłużej w butelkach z dozownikiem. Przedłużysz ich życie nakładając je specjalną szpatułką i dokładnie zamykając opakowanie.
  • Preparaty przeciwsłoneczne- do 6 miesięcy tyle zwykle działa zawarty w nich filtr. Wyrzuć z poprzedniego sezonu.
  • Mleczko, tonik- do 6 miesięcy. Uwaga mocząc wacik nie przyciskaj do ujścia butelki, dzięki temu nie zanieczyścisz kosmetyku.
  • Szminka- do 2 lat po upływie może ważyć się na ustach, ciężko rozprowadzać, zmieniła kolor albo brzydko pachnie. Przedłużysz jej trwałość, gdy usta będziesz malować pędzelkiem. 
  • Lakier do paznokci- 6 miesięcy, gdy po upływie zgęstnieje można rozcieńczyć specjalnym rozpuszczalnikiem do rozcieńczania lakieru. Nie warto rozcieńczać acetonem będzie odpryskiwać albo zmieni kolor.
  • Puder- do 5 lat, będzie ci tyle służył pod warunkiem, że nie wyrzucisz foliowego krążka oddzielającego puder od gąbeczki i dokładnie zamykać opakowanie. Krążek chroni przed kontaktem  z tłuszczem i bakteriami. Puder sypki i w kamieniu najlepiej wyrzucić gdy ma grudki i kruszy się.
  • Tusz do rzęs- do 6 miesięcy, pozbądź się go gdy zgęstnieje, a na szczoteczce tworzą się grudki. Będzie dłużej służył jeśli po każdym użyciu ściągniesz chusteczką nadmiar tuszu z brzegów spiralki i szczelnie zakręcisz opakowanie.

sobota, 9 listopada 2013

Zupka z dyni dla maluszka po 4 miesiącu :)


DYNIA - mając bardzo pomarańczowy miąższ jest cenna w dużą ilość karotenu, dodatkowo wzbogacona jest w witaminy takie jak: A, B1, B2, C, PP oraz w składniki mineralne takie jak: fosfor, żelazo, wapń, potas i magnez. Jest niskokaloryczna i beztłuszczowa.

Co prawda już jest po Halloween, ale Dynia cały czas jest na topie więc warto jest ugotować dla naszego smyka zupkę dyniową :)

  • kawałek słodkiej dyni ok. 50g
  • mały ziemniaczek
  • mała marchewka
  • łyżeczka masła lub oliwy z oliwek
Przygotowanie:

Warzywa myjemy i obieramy ze skóry, następnie ponownie myjemy i kroimy w małe kosteczki. Wszystko płuczemy w wodzie i odstawiamy w miseczce na bok. Do garnka wlewamy dwie szklanki wody i gotujemy. Gdy woda zacznie wrzeć wrzucamy warzywa i zmniejszamy ogień gotując 15-20 minut. Pilnujmy aby nie rozgotowały się warzywa. Po zagotowaniu odlewamy nadmiar wywaru i dodajemy łyżeczkę masła. Całość mieszamy i blenderujemy do konsystencji kremu. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury możemy podać dziecku. Jeśli jej zostanie to przełóżmy do słoiczka po gerberku i przechowajmy w lodówce. Na drugi dzień należy podać dziecku do spożycia.


Zupka marchwiowa

      Gdy nasza Juleczka podrosła do etapu rozszerzania diety, na początek dostawała obiadki ze słoiczków- kupne np. Bobovita, Gerbera czy też Hipp. Od jakiegoś czasu zaczęłam jednak sama Julci  przygotowywać zupki i tak oto jedna z nich:



Zupka krem marchwiowa: 

  • 1 marchewka
  • 1 łyżeczka masła lub oliwy z oliwek
Przygotowanie:

Marchewkę myjemy i skrobiemy ze skóry. Ponownie przemywamy marchewkę i kroimy ją w talarki. Do garnka wlewamy dwie szklanki wody i doprowadzamy do wrzenia. Gdy woda będzie gotować się wrzucamy marchewkę i zmniejszamy ogień gotując marchewkę 15-20 minut. Należy pilnować aby nie rozgotowała się. Po zagotowaniu odlewamy nadmiar wywaru aby zupka nie była za rzadka. Dodajemy łyżeczkę masła mieszamy aż rozpuści się. Wszystko miksujemy blenderem aby powstała konsystencja kremu. Gotową zupkę odstawiamy aby trochę przestygła i gdy nabierze odpowiedniej temperatury możemy podać dziecku :) Jeśli wam jej zostanie to polecam przelanie do słoiczka po gerberku i przechować w lodówce, ale na drugi dzień należy ją podać dziecku.

P.S. To jest proporcja na zupkę na jeden dzień, ale jeśli wybierzecie większą marchew to i powinna starczyć na drugi dzień. Można dodatkowo dodać małego ziemniaczka do gotującej marchewki. Tak naprawdę jeśli dziecko nie ma alergii to można dodać każde warzywo odpowiednie do wieku. 

MLEKO - mamusiu bee!


      Mleko, tak się składa, że sama nie lubię! Czemu? Nie lubię produktów mlecznych i tak mam od dziecka, po prostu nie lubię tego smaku. Wyjątkiem jest zimne mleko z płatkami kukurydzianymi. Gdyby moja Julcia nie chciała pić mleka to pewnie bym pomyślała, że może jest alergikiem, ale nie zawsze brak apetytu na dany produkt to alergia! Czasami po prostu dziecku może coś nie smakować, albo przyczyną może być też ból brzuszka :(
      Dobrym sposobem na maluszka nie lubiącego mleko jest podawanie produktów zawierających podobe właściwości co mleko czyli np. jogurty naturalne, gdyż nie są sztucznie barwione, nie zawierają dodatków smakowych i konserwantów. To najczęściej te dodatki wzbogacające jogurt uczulają dziecko! Jeśli mimo to dziecko nie będzie chciało jeść jogurtu możesz dodać do niego owoce pokrojone w małą kosteczkę np. banany, jabłuszko albo gruszkę. Jogurty i kefiry są łatwiej strawne, mają dobroczynny wpływ na przewód pokarmowy, zawierają naturalne probiotyki, regulują przemianę materii, ułatwiają przyswajanie wapnia i fosforu i bogate są w te pierwiastki. Zawierają również cenny potas, witaminy A, D, B12 i kwas foliowy. Jogurt posiada więcej wapnia niż kefir- cenna informacja :) Dziecku można podawać po 10 miesiącu życia.
      Serwetka powstaje, gdy przygotowujesz twarożek można ją dodawać do zupy jarzynowej, ogórkowej, barszczu białego lub ukraińskiego. Zawiera wiele cennych składników takie jak: białko, witaminy B1, B2, B6 i duże ilości cukru mlecznego czyli laktozy. Twarożek sam w sobie nie zawiera dużo wapnia, gdyż właśnie zawiera ją powstała serwetka. Można dziecku podawać po pierwszym roku życia.
      Lody! Można by pomyśleć, że to przysmak, który dajemy dziecku, gdy na to zasłuży, ale ta informacja, którą napisałam może trochę zmieni wasze myślenie i częściej wasz maluszek zasmakuje. Otóż lody śmietankowe, waniliowe, czekoladowe i orzechowe - wybieraj te mniej słodkie i mocno zamrożone. Lody śmietankowe są znakomite z dodatkiem owoców lub sosem przygotowanym ze świeżych owoców. Maluszek może także jeść lody zimą one też mają w sobie białko i wapno. Można podawać po drugim roku życia.
      Kefirowy koktajl, możesz go sama zrobić wystarczy go zmiksować z np. bananem, gruszką, jabłuszkiem albo owocami mrożonymi: truskawkami i malinami. Można podawać dziecku bez miodu po 10 miesiącu, a z miodem po pierwszym roku życia.
      Łatwo jest oszukać maluszka zabielając zupki mlekiem lub śmietanką np. jarzynową, kalafiorową, ogórkową, biały i czerwony barszcz oraz krupnik. Najlepiej jest mieszać mleko ze śmietaną, a żeby nie warzyło się, najpierw rozmieszaj z łyżką mąki, a  potem powoli wlewać do zupy. Pamiętaj zawsze ponownie zagotuj zupkę. Maluszkowi można podawać po pierwszym roku życia. Warzywa można polewać mlecznym sosem, dzięki temu nawet banalne danie może nabrać smaku. Dwie i pół łyżki mąki pszennej zrumień na jasnozłoty kolor, dodaj dwie i pół łyżki masła lub oleju. Rozprowadź w niej, ciągle mieszając szklankę mleka, dodaj odrobinę soli i soku z cytryny do smaku. Następnie wszystko wymieszaj z dwoma żółtkami doprowadź do wrzenia i odstaw do ostygnięcia. Tak przygotowany sos od razu można polać na potrawę i posypać zieloną pietruszką. Maluszkowi można podać po pierwszym roku.
      Czas na mały popis kulinarny i zaserwować dziecku domowej roboty ptasie mleczko, które jest dużo zdrowsze od chociażby torebkowych galaretek. W pięciu łyżkach zimnej i przegotowanej wody namocz dwie łyżki żelatyny, a następnie rozpuść ją ciągle mieszając, na bardzo małym ogniu. Dwie szklanki mleka zmiksuj z serkiem homogenizowanym, dwiema łyżkami cukru i cukrem waniliowym. Dodaj rozpuszczoną żelatynę i odstaw do zastygnięcia. Gdy masa zacznie gęstnieć, ubij ją trzepaczką, przełóż do miseczek i udekoruj owocami. Można podać maluszkowi po 9 miesiącu życia.
      Mleko modyfikowane można dodawać do gotowych zupek dla niemowląt, przecierów warzywnych, kaszek ryżowych i pszennych. Dzięki temu wzbogacisz potrawy w wapno. Stosujemy zgodnie z informacją na opakowaniu.
      Często podawaj dziecku kaszki mleczno-ryżowe i mleczno-pszenne, gdyż mają mnóstwo cennych składników. Dobrze jest dodawać do nich owoce albo kupować o smaku owocowym. Podajemy je zgodnie z informacją na opakowaniu.

Pamiętaj!!! Wapń i białko są niezbędne do rozwoju organizmu dziecka. Pierwszy pierwiastek pomaga kościom i zębom prawidłowo rosnąć. Natomiast drugi potrzebny jest do budowy tkanek. 

piątek, 8 listopada 2013

COLA nie dla Dziecka !!!




    Cola jest głównie przysmakiem dorosłych, ale i dzieci, jak tylko zasmakują to tylko daj,daj, daj... .Tego typu napoje szkodzą nie tylko dzieciom, ale i dorosłym, ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę niestety! Napoje gazowane typu Cola zawierają dużo cukru, kwasy fosforowego, kofeinę i liczne substancje dodatkowe. Dwutlenek węgla, który również znajduje się w Coli, może wywołać u dziecka wzdęcia, kwas fosforowy obniża zdolność przyswajania wapnia, cukier powoduje zaparcia i próchnicę, a substancje dodatkowe i konserwanty niekorzystnie działają na zdrowie i rozwój dziecka! Kofeina przyczynia się do bezsenności, niepokoju, przyspiesza bicie serca i oddechu, działa moczopędnie, osłabia wchłanianie witaminy C, zaburza przyswajanie żelaza i wypłukuje magnez z organizmu. Lepiej podawać dziecku wodę, soki, kompoty i owocowe herbatki. Rodzice bądźcie rozsądni, sami dobrze wiecie po sobie jak działa kofeina, a co dopiero jak podacie małemu dziecku! To, że dziecko chce i płacze nie jest powód aby wymiękać i dawać do picia. Dzieci spożywające napoje gazowane niestety niekiedy mają problem z zaklimatyzowaniem się w towarzystwie innych dzieci, są nad pobudliwe co może wywoływać agresję przy zabawie z innymi rówieśnikami, gdy coś jest nie po jego/jej myśli. Zanim podasz ten cudowny napój zastanów się!!!

Babcine sposoby na wzmocnienie odporności



      Nie jestem zwolennikiem łykania tabletek i syropów wolę leczyć siebie i moją rodzinę domowymi specyfikami, które też są skuteczne:) Przecież kiedyś nie było tak łatwo o leki i ludzie sobie radzili zdrowymi naturalnymi sposobami. Przede wszystkim są bezpieczne jeśli dziecko nie ma alergii. Pomagają, wzmacniają odporność, ale trzeba stosować systematycznie. Oto kilka z nich:

  • MIÓD: Zawiera olejki eteryczne i składniki działające podobnie, jak antybiotyki. Miód można podawać dziecku powyżej 12 miesiąca codziennie. Najlepszy jest lipowy, gryczany, wielokwiatowy. Nie podgrzewaj miodu i nie słódź nim gorącej herbaty. W temperaturze powyżej 60 stopni ginie wiele składników ważnych dla odporności.
  • ŻURAWINA: Zawiera betakaroten-prowitaminę A, witaminy z grupy B, a ponadto C i PP, kwasy organiczne, antocyjany, składniki mineralne-żelazo, wapń, cynk.
  • CZOSNEK, CEBULA: Zawierają substancje o działaniu antybiotykowym. Można je podawać dzieciom powyżej 12 miesiąca w formie syropu z dodatkiem miodu lub cukru, jednak nie dłużej niż 7-10 dni.
  • CZARNY BEZ: Zawiera antocyjany, czyli barwniki roślinne, które działają przeciwnowotworowo, wzmacniają odporność. Dzieciom od siódmego miesiąca można podawać sok z czarnego bzu ma też działanie napotne i przeciwgorączkowe.
  • ARONIA: Zawiera m.in. duże ilości witaminy C, zapobiegającej przeziębieniom. Można podawać przetwory, soki od siódmego miesiąca.
  • DZIKA RÓŻA: W owocach dzikiej róży jest ponad sto związków, które mają korzystny wpływ na organizm. Działają przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo. Dzika róża jest też najlepszym źródłem witaminy C. Soki, syropy i przetwory można podawać dziecku od siódmego miesiąca przez cały okres zimowy. Najlepiej wybierać przetwory niesłodzone lub z niską zawartością cukru - chodzi o to, by organizm dziecka dostał porcję witaminy C, a nie cukru. Sprawdź, czy nie mają substancji dodatkowych i konserwantów. Najlepsze są przetwory w ciemnych butelkach, gdyż światło niszczy wiele witamin, składników mineralnych i barwników.


środa, 30 października 2013

Kiedy do ginekologa, gdy jesteś w ciąży?

      Ważne jest aby niebagatelizować objawów w ciąży, gdyż mogą być niebezpieczne zarówno dla mamy, jak i jej nie narodzonego dziecka. Dlatego tak ważne jest wczesne wykrycie choroby i podjęcia właściwego leczenia. Dolegliwości najczęściej pojawiają się w drugiej połowie ciąży, głównie u kobiet, które będą rodzić po raz pierwszy. Jak najszybciej odwiedź swojego ginekologa, gdy:
  • puchną ci nie tylko stopy i dłonie, ale także twarz, uda, podbrzusze i gdy obrzęki nie ustępują po nocnym odpoczynku
  • gwałtownie przytyłaś więcej niż 0,4 kg tygodniowo w drugim trymestrze ciąży i więcej niż 0,5 kg tygodniowo w trzecim trymestrze
  • obrzękom towarzyszy wzrost ciśnienia tętniczego krwi gdy wynosi ono 140/90 mmHg lub więcej
  • pojawiają się bóle głowy, które dotychczas nie występowały, zaburzenia widzenia, zawroty głowy i towarzyszące tym objawom wymioty oraz bóle w górnej części brzucha.
Pamiętaj zdrowie Twoje i maleństwa jest najważniejsze :)

Bociankowe przyjęcie - Baby shower


      Na Zachodzie na cześć mamy i jej maleństwa organizowane jest przyjęcie zwane " baby shower", a w Polsce jako "brzuszkowe" lub "bociankowe". Ja o takim przyjęciu nie słyszałam wcześniej, ale jak byłam w ciąży to moja siostra, a dokładnie jej znajoma podsunęła taki pomysł, bo jak mieszkała w Stanach to tak właśnie świętowała z koleżankami jej ciąże i przyszłe nadejście potomstwa :)
     Ja bardzo mile wspominam swoje " baby shower" nigdy nie zapomnę tego dnia, a dokładnie wielkiej konspiracji jaka powstała na zorganizowanie tego:) Zabawne, że nie świadomie sama w tym uczestniczyłam i nawet przez chwile nie przyszło mi do głowy, że coś takiego mogą zrobić, ale to dlatego, że o tym nie słyszałam. Pod pretekstem pomocy wyszłam z mężem z domu do znajomego. W między czasie pod domem już czekały dziewczyny, aż wyjdziemy i dostaną klucze na organizację. Po nie wiem ilu minutach dostałam telefon- teściowa chce wpaść w odwiedziny i oznajmia, że czeka z zupą pod blokiem. No cóż trzeba iść. Jak odprowadził mnie mąż, powiedział, że idzie posiedzieć jeszcze z chłopakami,a my sobie pogadajmy. Nieświadoma tego co na mnie czeka idę po mieszkania, otwieram drzwi, a tu korytarz butów- o rany pomyliłam mieszkanie i wycofałam się, zamknęłam drzwi spojrzałam na nie, no nie to przecież nasze mieszkanie jeszcze raz otwieram, zapalam światło, a tu dziewczyny wyskakują z zaskoczenia. Byłam kompletnie zmieszana, podobno śmieszną minę miałam :) Zapytałam się z jakiej to okazji, a one, że " baby shower" :) Czekały na mnie z ciastem, herbatą i podarunkami. To było przemiłe uczucie i na pewno nigdy nie zapomnę o tym dniu. Gadałyśmy, oglądałyśmy USG i przeglądałam wspólnie z nimi prezenty. Takiej niespodzianki nigdy w życiu nie miałam:) Dziękuję wam Dziewczyny :)
      Głównym bohaterem jest maleństwo, które jest w łonie mamy. Właśnie na jego cześć kilka tygodni przed porodem organizowane jest przyjęcie przez koleżanki i bliskie osoby - oczywiście w gronie żeńskim. Ten zwyczaj obchodzenia przyszłych narodzin wywodzi się z Wielkiej Brytanii i USA. Nazywa się " baby shower" - dzidziusiowy prysznic i ma kojarzyć się z zalewaniem przyszłego potomka prysznicem podarunków. Podarunki to zazwyczaj zabawki, ubranka, śliniaczki, akcesoria do pielęgnacji noworodka. Przyszła mama może też spodziewać się, podarunków,które mają za zadanie odgonić złe moce czyli np. bransoletki z koralików. Każda z pań przynosi ze sobą jeden koralik, a na przyjęciu ofiarowują go ciężarnej z dobrym życzeniem. Nawlekane korale na nitkę mają chronić mamę i dziecko od złego. Pamiątką dla mamy może być też odlew brzuszka i ozdobić go malowidłami. Całe przyjęcie powinno być w milej atmosferze, otoczona mamusia bliskimi osobami  przyjmuje kolorowe paczuszki :) " Bociankowe" to czas na oglądanie zdjęć i filmów z USG przyszłego potomka, dzielenie się wrażeniami z własnych ciąż i porodów, miłe wspominanie dzieciństwa. Można też udzielać dobrych rad przyszłej mamie i zapewnić jej dobrą zabawę. U nas w Polsce jest przesąd, aby nie kupować wcześniej ubranek i sprzętu dla dziecka, bo przynosi pecha, ale jak tu nie cieszyć się? Mimo przesądów niektóre mamy i tak zakupują wcześniej dla dziecka ubranka, bo przecież nie będzie robić zakupów z noworodkiem po wyjściu ze szpitala.

P.S. Podpowiedź cie swoim koleżankom, znajomym o takiej inicjatywie, może i wam zorganizują, albo same zaplanujcie takie przyjęcie jeśli obawiacie się, że mogą na tak genialny pomysł nie wpaść :) W internecie można zakupić fajne gadżety na tą okazję:)

Julcia skończyła 8 miesięcy :)


      Nasza Kochana córcia 22 października tydzień temu skończyła 8 miesięcy :) Po skończeniu siódmego miesiąca z dnia na dzień widzieliśmy zmiany jakie w niej zachodziły. Podrosły jej włoski. Na początku października próbowała sama raczkować, aż w końcu udało jej się na następny dzień. Tatusiowi na urodziny zrobiła prezent i sama usiadła:) Teraz mamy mały sajgon w pokoju, bo Julcia swoje zabawki rozwala po całym pokoju, zalicza chyba każdy kąt jaki jest możliwy, na szczęście póki co obyło się bez guza :) Śmiejemy się, że kask musimy jej kupić! Cudownie samodzielnie siada, a przy okazji kombinuje wstawać sama, nawet jej to wychodzi przy niektórych meblach. Półka pod stolikiem ma przechlapane, bo wszystko z niej ląduje na podłodze. Jeszcze niedawno poza pokój nie wychodziła, ale od tygodnia zaczęła zwiedzać wszystkie kąty w całym domu. Ma nowy nawyk drapania się w lewe uszko, podobno od zębów ale śladu nie widać aby jakiś chciał wyjść. Z rana jest najweselsza, nieważne, że jest 5 rano i wszyscy jeszcze śpią ona musi sobie pogadać i śpiewać na głos- mały kogucik domowy :) Ma większy apetyt, lubi bardzo głośno domagać się o jedzenie więc cały czas trzeba być w pogotowiu, zwłaszcza, że lubi dzielić sobie posiłki na raty, po mamusi he he :) Babcią też zrobiła niespodziankę w poniedziałek 21 powiedziała z rana "baba" :), może wkrótce przyjdzie czas na dziadka :) Taka fajniutka się robi, szkoda, że tak szybko rośnie :) Nasza mała modelka :)

sobota, 26 października 2013

Ospa wietrzna - Czy szczepić?

      Byłam 1,5 tygodnia temu z Julcią na szczepieniu i pielęgniarka poinformowała mnie o szczepieniu na ospę wietrzną, które jest odpłatne ale nie obowiązkowe.
      Przy nastepnym szczepieniu, które będziemy mieli za 5 miesięcy jeśli zdecydujemy się, możemy Julcie zaszczepić koszt jednej szczepionki ok. 200 zł. Hmm... no i trzeba się zastanowić czy warto? Jedno jest pewne bezpieczeństwo i zdrowie naszego dziecka jest najważniejsze. Postaniwołam poszperać w gazetach i poszukać opinii na temat ospy wietrznej! Jak wiemy i pamiętam z dzieciństwa ospa wietrzna nie jest przyjemną chorobą. Wykwity ospowe występują na całej skórze nawet na śluzówkach w jamie ustnej, co może utrudnić picie i jedzenie. Mogą również wystąpić na rogówce lub w obrębe krtani. Pęcherzyki, gdy po 4-5 dniach zmeniaja się w strupki są bardzo swędzące i maleństwo nie zawsze rozumie, żeby nie drapać, bo może być bardziej chore. Powikłania ospy wietrznej to wirusowe i bakteryjne zapalenie płuc, aseptyczne zapalenie mózgu, nadkażenia bakteryjne skóry. U dzieci, które przebyły ospę w okresie niemowlęcym często występują nawroty półpaśca, dlatego warto jest zaszczepić aby uchronić przed zachorowaniem. Zaledwie u 5% zaszczepionych dzieci mogą pojawić się nieliczne pęcherzyki, ale zazwyczaj nie ma powikłań. Czy warto zaszczepić, mam nadzieję, że ten post pomógł wam odpowiedzieć na to pytanie :)

UWAGA RACZKUJĘ!!!

     

      Gdy nasze maleństwo zaczęło raczkować to najlepiej zrobić małe porządki w pokoju w którym dziecko przebywa i dostosować je do jego obecności, aby było bezpiecznie. Instynkt samozachowawczy nie jest mocną stroną raczkujących maluszków, dlatego oto 13 przykazań stworzenia dziecku bezpiecznego otoczenia:

1. Nie spuszczaj dziecka z oka. Wystarczy moment twojej nieuwagi, a maluszek może coś ściągnąć albo uderzyć się i zrobić sobie krzywdę.

2. Schowaj wszystko co jest niebezpieczne z zasięgu ręki dziecka. Pochowaj wszystkie drobiazgi, którymi może dziecko zakrztusić się, połknąć, bawić się np. pokarm zwierzęcy czy rośliny doniczkowe.

3. Podeprzyj meble, które się chwieją gdyż to są gotowe problemy.

4. Zrezygnuj z obrusa żeby dziecko nie ściągnęło na siebie herbaty, talerza z obiadem albo innego ciężkiego przedmiotu.

5. Zabezpiecz okna, bo dzieci potrafią sprytnie spiąć się na parapet.

6. Zablokuj drzwi i szuflady aby maluszek nie przyciął sobie palców i nie uderzyło się w główkę.

7. Zwróć uwagę na kanty najlepiej oklej je grubym materiałem albo kupić osłonki zabezpieczające robione specjalnie dla dzieci.

8. Ustaw bramkę przed schodami, aby nie kusiło je wejście na górę.

9. Ukryj kontakty i kable. Kable można schować za ciężkimi meblami, a gniazdka zabezpieczyć specjalnymi zatyczkami.

10. Naucz maluszka schodzić z sofy tyłem, gdyż taki sposób schodzenia jest najbezpieczniejszy, a na pewno szybko będzie na nią próbował wejść.

11. Patrz pod swoje nogi, gdyż malec bardzo szybko przemieszcza się, dlatego jak wychodzisz z jakiegoś pomieszczenia rób to delikatnie aby przypadkiem nie uderzyć dziecka, które może za drzwiami czekać.

12. Zadbaj aby dziecko miało wolną przestrzeń to nie będzie je kusiło aby podciągnąć się.

13. Ubierz w ubranka aby nie krępowały ruch, będzie łatwiej poruszał się i mniej narażony na upadek.


czwartek, 24 października 2013

Gdy dziecko Chrapie!

      Dla niektórych mam chrapanie dziecka to oznaka, że dziecko oddycha i nie musi się bać o tzw. śmierć łóżeczkową, a inne gdy maleństwo spokojnie śpi nachylają się nad dzieckiem i sprawdzają czy oddycha. Ale nie o śmierci łóżeczkowej będzie ten post tylko o chrapaniu :)
      Przyczyną chrapania jest upośledzenie drożności dróg oddechowych, które spowodowane jest przerostem migdałka gardłowego lub zmniejszeniem napięcia podniebienia podczas głębokiego snu dziecka. Lekarze zalecają, aby maluszek spał na boku, jeśli jednak chrapanie utrzymuje się należy ponownie złosić się do pediatry, który zdecyduje o dalszym postępowaniu. Ważne aby zawsze obserwować dziecko i przy wizytach lekarskich pytać się lekarza jak coś nas niepokoi u dziecka to pozwoli ci uniknąć niepotrzebnych zmartwień. 

Mamusiu, Tatusiu, NIE PALCIE !!!



      Malutkie dzieci mogą wchłaniać nikotynę i inne związki zawarte w papierosach przez skórę. Dzieje się tak wówczas, gdy przytulają się do swoich palących rodziców lub dotykają przedmiotów domowych, w którym było palone. Dym z papierosa przywiera do wszystkiego nawet gdy palimy na zewnątrz to wsiąka w nasze włosy, ubrania, a w domu w ściany i meble. Wystarczy, że palą osoby bliskie i dziecko staje się biernym palaczem! Dym papierosowy przyczynia się do częstszych infekcji jakie łapie dziecko i niekiedy powoduje, że maleństwo ląduje w szpitalu. Najbardziej groźny jest dla wcześniaków i dzieci urodzonych z niską wagą urodzeniową! Jeśli planujecie dziecko to zacznijcie od rzucania palenia, wtedy dopiero możecie nazywać się odpowiedzialnymi rodzicami!

niedziela, 20 października 2013

Biegunka u niemowlaka

     

      Noworodek robi kupkę nie zawsze codziennie, zdarza się nawet, że przez 5 dni nie robi, ale to nie znaczy, że mamy martwić się, na pewno pojawi się. Jeśli jednak po 5 dniach w dalszym ciągu dziecko nie zrobi kupki wtedy najlepiej skonsultować się z lekarzem. O biegunce można mówić, że dziecko ją ma gdy robi kupkę częściej niż na co dzień i jest rzadka. Oto parę przyczyn:

  1. Nieświeże mleko bądź kaszka, która została odłożona na później, bo dziecko za mało zjadło.
  2. Alergia na jakiś składnik np. zmiana mleka modyfikowanego na następne, albo nowe danie, które wprowadziliśmy w dietę dziecka. Występują wtedy małe krostki na ciele, albo plamy czerwone na buzi. Zwłaszcza uczula krowie mleko i jego pochodne.
  3. Zdarza się przy ząbkowaniu.
  4. Podawanie leku nie zabezpieczając organizm probiotykiem.
  5. Przeziębienie.
  6. Zarażenie wirusami takimi jak: rota wirusy, bakterie i pasożyty. 
  7. Nieprawidłowe wykształcenie się jelita grubego.
  8. Mukowiscydoza.
Biegunkę nie zawsze musi dziecko źle odczuwać, czasami tylko robi często luźną kupkę gdzie przyczyną jest po prostu podanie posiłku ciężko strawnego. Niestety zdarza się też, że dziecko robi kupkę za kupką, gorączkuje, płacze i marudzi, wymiotuje, nie chce jeść i pić, w stolcu ma krew i śluz, wtedy należy udać się do lekarza, aby dziecko nie odwodniło się. Biegunce można też zapobiec i zmniejszyć ryzyko jej występowanie poprzez trzymanie się kilku zasad:
  1. Za każdym razem gdy przygotowujesz dla dziecka posiłek myj ręce, gdyż bakterie i pasożyty tylko czyhają na twoje przeoczenie.
  2. Unikaj kontaktu z osobami chorymi, przeziębionymi i wszelkimi kilku dniowymi wirusami.
  3. Zanim podasz antybiotyk pamiętaj aby dziecku podać probiotyk. 
  4. Sprawdzaj żywność czy jest świeża zanim przygotujesz posiłek dziecku.
To jest tylko parę zasad ale bardzo istotnych. Pamiętajmy zdrowie i bezpieczeństwo naszego dziecka jest najważniejsze!

Gdy biegunka pojawi się zachowajmy spokój i zadbajmy o szybkie nawodnienie organizmu maluszka. Przez pierwsze 3-4 godziny warto podać dziecku taki preparat Orsalit on nawadnia i nie nasila objawów biegunki. Podaje się go po każdym wodnistym, luźnym stolcu.

Fisher Price - świat zabawek :)

   

      Piszę o zabawkach tego producenta, bo lubię ich zabawki, może nie są za tanie, ale czasami warto trochę dłużej przyoszczędzić pieniędzy i zakupić dziecku.  Na rynku są od 1930 roku swoim pomysłem na zabawki dla niemowląt i starszych dzieci dają radość i wspomagają rozwój intelektualny. Ich zabawki pomagają dziecku w jego rozwoju poprzez zabawę, dotyk, dźwięk i kształt. Żadko zdarza się, aby dziecko nie chciało się bawić daną zabawką chyba, że jest naprawdę jakieś nad pobudliwe i woli bawić się innymi przedmiotami bardziej udomowionymi jak pilot do telewizora, gazeta, chusteczki itp. Tak czy siak ja polecam tą markę i myślę, że warto zakupić chociaż jedną zabawkę, bo nie każdy producent robi chociażby taką samą gamę kolorów.




piątek, 18 października 2013

Nowy nabytek Julci - krzesełko do karmienia:)

      Jak tylko Julcia sama usiadła bez zastanowienia kupiliśmy krzesełko do karmienia. Super sprawa, bardzo wygodna do karmienia dziecka i nie tylko. Od środy ( 16 października) zasiada na swoim tronie i nie tylko je, ale i bawi się swoimi zabawkami. Dodatkowo nasze krzesełko ma opcję jak Julcia dorośnie przeistoczenia się w stolik z krzesełkiem :) Teraz jak wszyscy zasiadają do stołu to i Julcia zasiada w swoim krzesełku i nie czuje już się odosobniona.


Mamusiu, tatusiu zobaczcie ja sama siedzę :)

      W niedzielę 13 października świętowaliśmy urodziny mojego Kochanego Męża, a Nasza Kochana córcia w prezencie usiadła przy wszystkich :) Zrobiła nam cudowną niespodziankę i prezent dla tatusia :) Tak wyczekiwaliśmy tego dnia jak sama usiądzie, bo zaczeła od tygodnia próbować podtrzymując się czegoś, aż wkońcu tak zakąbinowała, że sobie sama radę dała :)


Nasz szkrabek zaczął Raczkować :)

      W poniedzialek 7 października Julcia próbowała raczkować zrobiła prawa rączka do przodu, lewa rączka do przodu, znowu prawa rączka do przodu z prawą nóżką do przodu i  i bahh... . Wcześniej pełzała do tyłu i jakoś dawała radę, ale czekaliśmy na ten dzień jak zresztą na każdy ważny moment jej życia. 8 października wtorkowy poranek Julcia sama zaczeła raczkować tak po prostu, bawiła się na podłodze i zaczeła sama raczkować do zabawki, która za daleko rzuciła. Teraz śmiga po całym pokoju i strach zostawiać ją samą, bo wszystko ją interesuje:) Plusem jest fakt, że nie przekracza naszego pokoju, bo wtedy nie wiadomo gdzie by się nam schowała :)


czwartek, 17 października 2013

Huśtawka

      Huśtawka to dla dziecka niezła atrakcja i zabawa. Dobrze gdyby dziecko już było na etapie prób samodzielnego siadania, a najlepiej gdyby już siedziało. Utrzyma dziecko do wagi 20 kg, więc trochę z nami pobędzie. Na razie sprawuje się dobrze, Juleczka uwielbia ją, tak słodko cieszy się, nasz mały śmieszek :)


Ząbeczki naszej Juleczki :)

      Ząbki naszej Gwiazdeczki są coraz bardziej widoczne, że jak się uśmiecha to zębulki wystają :) Ach ten nasz szkrab, jak ugryzie przy myciu ząbków to można odskoczyć z bólu. Mały zębuszkowy potworek :)

Śliniaki


       Za równo rodzaji jaki kolorów jest szeroki wybór, wszystko zależy od potrzeb i wieku dziecka. Na początek dobre są sznurowane, później na rzep, a na koniec te z rękawkami kiedy dziecko jest bardziej ruchliwe i śliniak go drażni. Dla naszej córci śliniak to wróg więc staram się karmić ją tak aby nie pobrudziła się, ale nie zawsze udaje się, gdyż uwielbia pluć w czasie posiłku więc zamierzamy jej zakupić taki z rękawkami, mam nadzieję, że sprawdzi się i z czasem też przejdzie plucie :)

BLW - Baby Led Weaning

   

       Na życzenie Ani postanowiłam poszperać trochę na ten temat w internecie i zrobić małą notatkę o tej metodzie, która może być jeszcze dla niektórych mam nie znana. Jakiś czas temu, a dokładnie 16 maja 2013r. mogliśmy obejrzeć reportarz w telewizji w Dzień Dobry TVN, gdzie pokazano technikę karminia BLW. Ja tej metody karmienia nie znam, ale chętnie o niej napiszę, bo trzeba być otwartym na nowości.

Co to jest BLW?

To metoda samodzielnego decydowania przez dziecko co chce jeść, dzięki której omijany jest etap papek i karmienia łyżeczką.

Kiedy można zacząć stosować tą metodę?

Etap papek zalecany jest od 5 miesiąca, ale tą metodę można wprowadzić najlepiej w 6 miesiącu życia dziecka i gdy siedzi. Wtedy warto zakupić krzesełko do karmienia i śliniak z rękawkami.

Jak zacząć?

Na początku zaczynamy od pozwolenia dziecku jeść rączkami, gotujemy warzywa w całości (najlepiej w parowarze) i kroimy w niewielkie słupki bądź talarki aby nie były za duże. Dzięki temu dziecko samo będzie decydowało na co ma ochotę i w jakiej ilości będzie spożywało. W końcowym etapie uczymy dziecko jedzenia za pomocą sztućców, ale na to możemy trochę poczekać.

Ta metoda ma dużo plusów, ale może nie każdego przekonać, wszystko zależy od chęci, a oto dlaczego warto chociaż spróbować:

  • uczymy dziecka samodzielnego karmienia, dzięki temu mamy dobry kontakt z maleństwem
  • dzięki samodzielnemu jedzeniu dziecko ma możliwość poznania naturalnych smaków czego nie do końca mogą zapewnić nam papki, dodatkowo ma możliwość dotknięcia i nauczyć się gryźć
  • maleństwo samo kontroluje ile chce zjeść, dlatego można uniknąć zadławienia
  • poprzez samodzielne jedzenie dziecko jest mniej narażone na alergie, gdyż poprzez rezygnację z jedzenia, któregoś warzywa daje nam sygnał, że może być uczulone
  • dzięki zabawie z jedzeniem dziecko ma szanse na lepszy rozwój co może pozwolić uniknąć wizyt u logopedy w przyszłości
  • to dobra zmiana dla domowników, gdyż dzielmy się z dzieckiem tym co sami jemy więc warto zmienić też sobie dietę
  • koniec z niejadkiem, dziecko samo decyduje kiedy je i co, ale pamiętajmy aby posiłek podawany był zdrowy
  • oszczędność czasu i pieniędzy, nie musimy wydawać na papki; dziecko kończąc 18 miesięcy potrafi samodzielnie posługiwać się sztućcami i decydować kiedy ma ochotę na spożycie posiłku i w jakich ilościach
  • dzięki nauce samodzielnego jedzenia, gdy dziecko wprawi się, nie musimy martwić się o bałagan jaki wkoło siebie wcześniej tworzył
A teraz trochę praktyki, co tak naprawdę możemy dziecku podawać do jedzenia:

od 5 do 6 miesiąca:
  • Dajemy dziecku do wyboru jarzyny takie jak: dynia, ziemniak, batat, cukinia, bakłażan, brokuł, kalafior, marchew, szparag - wszystko gotujemy najlepiej w parowarze, gdyż zachowają swój kształt, a tak przez normalne gotowanie możesz niechcący rozgotować, ale to nie jest przymus, kwestia pilnowania, dodatkowo możemy zaproponować ryż biały lub brązowy, kaszę jaglaną lub kaszę mannę, gdy chcemy podać dziecku gluten.
  • Do picia proponujemy dziecku wodę, ale można też podać owoce, ale trzeba ostrożnie do nich podchodzić, gdyż mogą przyzwyczaić dziecko do słodkiego
od 7 do 9 miesiąca: 
  • Na tym etapie wprowadzamy dziecku surowe owoce jabłuszko i banan oraz inne na które zdecydujemy się podać, ale w pokrojone w kawałki. Można owoce podgotować i podać z ryżem albo kaszą jaglaną, kaszą gryczaną nieprażoną, chrypkami kukurydzianymi, pszennymi jeśli wprowadzaliśmy gluten, bułka domową. 
  • Dodatkowo dajemy dziecku zestawienia jakie wkładamy do posiłków tzn. np. robiąc rosół podajemy dziecku marchewkę, ryż lub makaron, kawałki mięsa i inne warzywa, nie w formie papki. Tak dajemy dziecku każde danie. 
Inne dania takie jak np. kaszki z torebki przygotowujemy na sztywno i podajemy na talerzy krojąc na małe kawałki. Owoce podajemy w formie: winogrona - przecinamy na pół i wyjmujemy pestki; banany i jabłka kroimy w piórka; śliwki kroimy w ćwiartki; gruszki w kawałkach; melony/arbuz - pokrojone w kostkę itd. . Karmiąc piersią, ale również mlekiem modyfikowanym podajemy mleko od pół godziny do godziny przed podaniem posiłku przy stole. Między posiłkami możemy podawać dziecku chrupki, ciasteczka itp., a do picia wodę. 

To, że wprowadzimy metodę BLW nie znaczy, że nie musimy uzupełniać posiłku dziecku. Tak jak zawsze karmimy dziecko mlekiem na żądanie i dodatkowo podajemy przecier jarzynowy, kaszkę lub kleik zbożowy, sok owocowy lub przecier jak przy normalnym rozszerzeniu diety dziecku. Wszystko wprowadzajmy stopniowo i uzupełniajmy posiłkami, gdyż początki mogą być trudne i dziecko od razu nie zacznie nam wszystkiego ładnie jeść. 




środa, 16 października 2013

Przyciskarka jedzenia

      Gdy nasze maleństwo kończy 5 miesiące można spróbować rozszerzyć dietę wzbogacając ją w zupkę jarzynową papkę. Zazwyczaj do zmielenia ugotowanych warzyw używamy blendera, ale można w całości warzywa pokroić w plasterki i dzięki przyciskarce zmielić jedzenie. Jednak bardziej polecałabym ją do owoców takich jak maliny, banany.


Kalendarz rozszerzenia diety dziecka karmionego mlekiem modyfikowanym.

   

      Dziecku, które pije mleko modyfikowane trochę inaczej rozszerza się dietę, bo już w piątym miesiącu życia, gdyż składniki odżywcze z mieszanek wchłaniają się gorzej. Kaszkę glutenową np. pszenną, mannę podaj w szóstym miesiącu, pamiętaj o rybach. Oczywiście wszystko stopniowo wprowadzamy zwłaszcza gdy dziecko ma alergię.

Mały kalendarzyk żywieniowy: 

od 1 - 2 miesiąca: Maluszek pije wyłącznie mleko modyfikowane początkowe 7 razy od 90-120 ml.

od 3 - 4 miesiąca: Maluszek pije wyłącznie mleko modyfikowane początkowe 6 razy od 130-150 ml.

od 5 miesiąca: Maluszek pije 3 razy mleko modyfikowane po 180 ml i 1 raz kaszkę bezglutenową na mleku modyfikowanym 150 - 180 ml. Dodatkowo dziecko próbuje pierwszy raz 180 ml zupki- papki jarzynowej ( ziemniaczki, włoszczyzna ) z łyżeczką masła, oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek . Można również podać skrobane jabłko lub sok, najlepiej przecierowy od 50 - 100g.

od 6 miesiąca: Dajemy dziecku 3 razy dziennie mleko modyfikowane po 180 ml i 1 raz 180 ml kaszki ryżowej przygotowanej na mleku modyfikowanym. Dodatkowo powinno jeść raz dziennie 180 ml zupy-papki jarzynowej z dodatkiem łyżeczki kleiku glutenowego plus dwie łyżeczki ugotowanego osobno i posiekanego mięsa lub ryby 1-2 razy w tygodniu i łyżka oliwy. Do picia podajemy również przecier owocowy lub sok, najlepiej przecierowy do 150g.

od 7 miesiąca: Podajemy 1 raz dziennie mleko następne po 180 ml z dodatkiem łyżeczki kaszki pszennej i 2 razy mleko następne po 180 ml z dodatkiem łyżeczki kleiku bezglutenowego ryżowego. Jako danie bezmleczne dajemy dziecku 200 ml zupy-papki z połową żółtka co drugi dzień oraz dwiema łyżeczkami posiekanego mięsa lub ryby 1-2 razy w tygodniu, łyżeczką oliwy. Dajemy też 150g kaszki na mleku następnym lub deser mleczno-owocowy 150g, przecier owocowy albo sok do 150g.

od 8 miesiąca: Podajemy 1 raz dziennie mleko następne po 180 ml z dodatkiem dwóch łyżeczek kaszki zbożowej glutenowej i 2 razy mleko następne po 180 ml z dodatkiem dwóch łyżeczek kleiku bezglutenowego. Przygotowujemy 200 ml zupy-papki z połową żółtka co drugi dzień oraz dwiema łyżeczkami posiekanego mięsa lub ryby 1-2 razy w tygodniu, łyżeczką oliwy. Dajemy też 150g kaszki na mleku modyfikowanym następnym lub deser mleczno-owocowy i do picia przecier owocowy lub sok 150g.

od 9 miesiąca: Maleństwu dajemy 1 raz następne mleko 200 ml z dodatkiem dwóch łyżeczek kaszki zbożowej pszennej i 2 razy mleko następne 200 ml z dodatkiem dwóch łyżeczek kaszki bezglutenowej. Na obiadek 200 ml zupy jarzynowej z połową żółtka co drugi dzień i z trzema łyżeczkami gotowanego mięsa lub ryby 1-2 razy w tygodniu, łyżeczką oliwy z oliwek lub masła. Do tego owoce, kompot albo sok przecierowy 150g, biszkopt.

od 10 miesiąca: Dziecku podajemy 3 razy dziennie mleko modyfikowane 220 ml łączone z kaszką mleczną glutenową lub bezglutenową. Obiad składa się z dwóch dań: 220 ml zupy jarzynowej z kaszą glutenową plus jarzynka z gotowanym mięsem 3-4 łyżeczki lub rybą 1-2 razy w tygodniu i połową żółtka z dodatkiem łyżeczki ryżu albo ziemniaka. Do picia można podawać przecier owocowy lub owoce, kompot albo sok do 150g. Jako małą przekąskę jasne pieczywo, biszkopty i sucharki.

od 11-12 miesiąca: Podajemy naszemu maleństwu 3 razy mleko modyfikowane 220 ml łączone z kaszką mleczną glutenową lub bezglutenową. Obiad z dwóch dań jak w 10 miesiącu. Owoce lub kompot albo sok przecierowy do 150g. Pieczywo, biszkopty i sucharki jako przekąski. Dodatkowo rozszerzamy dietę wzbogacając w całe jajko 3-4 razy w tygodniu, można dziecku dawać twarożek 50g, jogurt, kefir 3-4 razy w tygodniu, plasterek dobrej wędliny np. szynka, pieczone mięso.

      Przy rozszerzaniu diety nie ma co się spieszyć, wiadomo, że chcielibyśmy aby dziecko jadło to co my, bo mleko w zależności od rodzaju nie jest tanie. Bardziej patrzmy na dobro dziecko, takie mleko też ma w sobie wiele wartościowych składników, które wspomagają rozwój dziecka innaczej nie byłoby zalecane. W przypadku dzieci, które mogą być alergikami, bo któreś z rodziców jest alergikiem najlepiej jest wprowadzać nowe smaki z miesięcznym opóźnieniem i stopniowo, aby wyłapać ewentualne alergie. Szczególną uwagę należy zwócić na ryby, które najlepiej wprowadzić po 10 miesiącu.

poniedziałek, 14 października 2013

Kalendarz rozszerzenia diety dla dziecka karmionego piersią :)


      Kalendarze żywieniowe dla niemowląt już dawno wprowadzono, dzięki nim mamy wiedzą kiedy mogą wprowadzać nowe produkty w jadłospis dziecka. Pamiętajmy mimo karmienia dziecka daniami stałymi nie zapominać o kontynuowaniu karmienia mlekiem, niech stałe posiłki będą dodatkiem do diety, a mleko podstawowym posiłkiem, gdyż jest ważny dla prawidłowego rozwoju dziecka :)

 Mały kalendarzyk :) :

od 0-4 miesiąca: Malec powinien dostawać wyłącznie mleko mamy na żądanie. Jeśli słabo przybiera na wadze skonsultuj się z lekarzem, gdyż może być tak, że trzeba będzie dokarmiać maleństwo mlekiem modyfikowanym. Ważne jest aby jak najdłużej karmić dziecko swoim mlekiem, dlatego warto jest walczyć o to próbując zmienić pozycję karmienia, może zakupić herbatkę na pobudzenie laktacji, na pewno położna i lekarz pomogą ci :)

od 5 miesiąca: Dajemy dziecku mleko na żądanie, ale jeśli maleństwo będzie mało przybierało na wadze pediatra może wprowadzić rozszerzenie diety, zazwyczaj są to: 180ml zupy jarzynowej ( ziemniak, dynia, marchewka, pietruszka) zagęszczonej łyżeczką kaszki pszennej z dodatkiem łyżeczki oleju lub masła. Na początek można spróbować dać przygotowane słoiczkowe dania np. pierwsza marchewka tzw. pierwsza łyżeczka firmy Gerber, Hipp, Bobovita :) Dodatkowo można podać przecier owocowy, warzywny lub sok 50 ml.

od 6 miesiąca: Dajemy dalej dziecku mleko na żądanie i w dalszym ciągu można karmić tylko mlekiem matki, ale na zlecenie lekarza można wprowadzić zupkę jarzynową i do picia podawać przecier owocowy, warzywny lub sok 50 ml.

od 7 miesiąca: Dajemy mleko mamy na żądanie i rozszerzamy dietę o 180 ml zupy jarzynowej z osobno ugotowanym i posiekanym mięsem ( 2 łyżeczki ), łyżeczką kleiku lub kaszki glutenowej oraz co drugi dzień połówką żółtka. 1-2 razy w tygodniu mięso w zupie można zastąpić rybą. Dajemy też dziecku 150g kaszki lub kleiku zbożowego, można dodać dla smaku utartych malinek albo jabłuszka. Dla ukojenia pragnienia zalecane jest 150 ml soku owocowego, najlepiej przecierowy lub owoce do 150g.

od 8 miesiąca: Dajemy dziecku mleko na żądanie i rozszerzamy dietę o 180 ml zupy jarzynowej z osobno ugotowanym i posiekanym mięsem ( 2 łyżeczki ), kaszką glutenową oraz co drugi dzień z połówką żółtka. Zamiast mięsa 1-2 razy w tygodniu ryba. Można dać też 150g kaszki lub kleiku zbożowego, a do picia podawać sok owocowy, najlepiej przecierowy lub owoce do 150g.

od 9 miesiąca: Dajemy mleko na żądanie i zwiększamy ilość zupki. Można podać dziecku 200 ml zupy jarzynowej z posiekanym mięsem w ilości około trzech łyżeczek, łyżeczką kleiku lub kaszki glutenowej oraz co drugi dzień połówką żółtka. Zamiast mięsa 1-2 razy w tygodniu ryba. Dodatkowo 150g kaszki lub kleiku zbożowego. Do picia sok owocowy, najlepiej przecier lub owoce do 150g. Wprowadzamy coś nowego chrupki kukurydziane.

od 10 miesiąca: Dajemy mleko na żądanie. Rozszerzamy dietę, obiad składa się z dwóch dań: 220 ml zupy jarzynowej ( bez mięsa) z kaszką glutenową, do tego jarzynka z gotowanym mięsem lub rybą (1-2 razy w tygodniu) w ilości około trzech łyżeczek ( po posiekaniu), ziemniak lub łyżka ugotowanego ryżu. Kaszkę lub kleik zbożowy z owocami. Sok owocowy najlepiej przecier lub owoce do 150g. Podajemy pieczywo jasne, biszkopty lub sucharki. Pół żółtka do posiłków codziennie.

od 11 miesiąca: Dajemy mleko na żądanie. Podajemy obiad z dwóch dań takie samo jak w 10 miesiącu. Kaszkę zbożową z owocami lub z produktami mlecznymi, np. mlekiem modyfikowanym, także twarożkiem 50g, jogurtem/ kefirem 120-150g - kilka razy w tygodniu. Sok owocowy najlepiej przecierowy lub owoce do 150g. Dajemy całe jajko 3-4 razy w tygodniu, pieczywo, biszkopty i sucharki.

od 12 miesięcy: Dajemy mleko mamy na żądanie. Obiad z dwóch dań: zupka jarzynowa z kaszką glutenową plus jarzynka z gotowanym mięsem lub rybą 1-2 razy w tygodniu, ewentualnie z ziemniakiem lub ryżem jak w 10 miesiącu. Kaszka albo kleik zbożowy z owocami lub produktami mlecznymi np. twarożkiem, jogurtem, kefirem jak w 10 miesiącu. Sok owocowy najlepiej przecierowy lub owoce do 150g. Całe jajko 3-4 razy w tygodniu. Plasterek dobrej jakości wędliny np. szynka, pieczone mięso. Pieczywo 1-2 razy dziennie, biszkopty.

      To jest przykladowy kalendarz żywieniowy, tak naprawdę każda po konsultacji z lekarzem sama decyduje co kiedy podać dziecku. Najważniejsze aby stopniowo wprowadzać dziecku nowe smaki i wyłapywać ewentualne alergie na jakieś produkty i samej też uważać co się sporzywa jeśli karmisz piersią.


wtorek, 8 października 2013

Pierwszy Rok dziecka - małe zmiany w diecie :)

      Moja córcia jeszcze nie ma roczku, ale postanowiłam o tym już napisać tzn. jak zmienia się dieta dziecka, które ukończyło roczek! Często myślimy, że dziecko może po roczku jeść to co my mamy na talerzu i tu popełniamy największy błąd. Jeśli żywimy dziecko tym co sami jemy to narażamy je na otyłość, ale nie tylko! Słone i słodkie produkty mają za mało żelaza, jodu i cynku w sobie. Niedobór żelaza i jodu osłabia rozwój intelektualny, a cynku osłabia odporność malca. Zadbajmy o małą rewolucję w jadłospisie dziecka, ale korzystną dla jego rozwoju :) Na początek zrezygnuj z miksowania, dziecko potrafi już gryźć niech poznaje nowe smaki, a nie wiecznie je bezwciowe papki.
Niestety malec może jeść mniej i wtedy kiedy chce, dlatego staraj się dawać produkty wzbogacone w witaminy i nie zabawiaj dziecka w czasie spożywania posiłku to jeszcze bardziej może zniechęcić malca do jedzenia. Ograniczaj soki, sprawdzaj etykiety co zawierają, bo niestety też przyczyniają się do otyłości, zdrowsza jest woda :) Staraj się pilnować aby dzienna dawka soku nie przekraczała 150 ml. Nie przesadzaj z białkiem zwierzęcym, który jest w mięsie i rybach, to też przyczynia się do otyłości. Czas aby twoje maleństwo nauczyło się jeść i pić samodzielnie, dlatego stopniowo oduczaj picia z butelki i karmienia przez ciebie, nich sam złapie łyżeczkę do rączki. Dopilnuj aby dziecko spożywało 5 posiłków dziennie czyli 3 najważniejsze - śniadanie, obiad, kolację i 2 lekkie - drugie śniadanie i podwieczorek w postaci owocu, marchewki, ale nie słodycze! Mają za dużo cukru w sobie, którego nadmiar nie jest zdrowy. Malec ma jeszcze delikatny przewód pokarmowy, dlatego nie serwuj mu jedzenia ciężko strawnego np. parówek, kotletów, ogórków konserwowych nawet gdy je uwielbia. Do picia najlepiej podawaj wodę nisko lub średniozmineralizowaną. Unikaj czarnej herbaty, gdyż zawiera dużo teiny i działa pobudzająco, dużo lepsze są kompoty i specjalne herbatki dla dziecka. Unikaj cukru, staraj się aby dziecko nie jadło codziennie słodkiego, gdyż nadmiar przyczynia się do otyłości, nadwagi i próchnicy! Pamiętajmy zdrowie dziecka jest najważniejsze!

piątek, 4 października 2013

Wzrok dziecka

   


      Gdy dziecko rodzi się to tak naprawdę niewiele widzi. Najlepiej to co znajduje się od 20-30 cm od jego oczu. Wszystko co dalej jest dla niego zamazane, dlatego maleństwo lubi jak pochylasz się nad nim :) Podobają się dziecku czarno-białe przedmioty, ale lubi też zabawki w kolorze czerwonym i zielonym. Wzrok dziecka szybko się rozwija już w drugim miesiącu potrafi na dłużej skupić wzrok na zabawkach i przygląda się karuzeli zawieszonej nad łóżeczkiem. W trzecim miesiącu wodzi już wzrokiem za zabawkami i wyciąga do nich ręce. Uśmiecha się, gdy cie zobaczy i lubi patrzeć tobie w oczy. W czwartym miesiącu zaczyna rozróżniać barwy pastelowe, a kilka tygodni później zaczyna dostrzegać głębię dzięki czemu chwyta zabawki. Po 6 miesiącu wzrok rozwija się jeszcze szybciej. Maluszek przygląda się małym przedmiotom, interesuje się twoim suwakiem w bluzce i okruchami na dywanie. Odróżnia obcych od członków rodziny. Interesuje się co jest za oknem i obrazkami w książce. Jeśli dziecko zezuje skonsultuj to z lekarzem. Często zdarza się tak, że noworodki zezują, ale wraz z dojrzewaniem układu nerwowego i narządu wzroku ustępuje. Mi pediatra powiedział, że nawet do roku czasu może dziecko zezować, a jeśli po roku nie ustąpi wtedy trzeba iść z dzieckiem do okulisty.

czwartek, 3 października 2013

Nakolanniki :)

      Czego to dla dziecka nie wymyślą :) Jeśli nie masz dywanów w domu to aby zapewnić bezpieczeństwo dziecku warto jest zaopatrzyć się w nakolanniki, które są idealne w nauce raczkowania :) Najlepiej zakupić lekkie,miękkie i wygodne w zakładaniu aby dziecku nie przeszkadzaly w ruchu :)