niedziela, 26 stycznia 2014

Julcia skończyła 11 miesięcy :)


      Nasza Kochana Stokrotka 4 dni temu skończyła 11 miesięcy. Jejku jak ten czas szybko leci, jak głupi. Tak się złożyło, że 21 stycznia byłyśmy kontrolnie u lekarza na sprawdzenie czy dobrze przybiera na masie i czy wszystko u niej dobrze. Nasza Kruszynka waży 8460 g, ma dł. 72 cm i stópka 12 cm. Drobniutka jest mimo, że zdjęcia pokazują co innego, ma małą niedowagę 100 g, ale nie jest wychudzona tylko szczupła po rodzicach, bo tłuszczyk ma :) i ogromny apetyt :) Wysoka z niej dziewczynka będzie, bo ma długie nóżki nosi spodenki na rozm. 74, ale bluzeczki i body 68. Jesteśmy też po badaniu bioderek, które są bez zastrzeżeń. Podrosły jej włoski i widać, że wkrótce pojawi się prawa górna jedynka. Niestety przez ten ząbek z powrotem zaczęła jeść w nocy mleczko, a już tak ładnie przesypiała :) Nie mogę na nią narzekać, bo budzi się co 2-3 h zje przez sen i dalej śpi, ale nie chciałabym aby miała problem z próchnicą aczkolwiek możemy nie mieć tego problemu jak pani dr. powiedziała, bo ma tylko dwa ząbki. Od tygodnia również nie może spać ładnie przez uporczywy katar, który jest głównym objawem nadchodzących górnych ząbków i zdarza się że po 5 rano Maleństwo z nami śpi do 8. Za to na apetyt nie mamy co narzekać, bo wszystko ładnie je, ale coś nie bardzo chce w krzesełku do karmienia. Bardzo spodobało jej się chodzenie za rączki, że już odczuwam bóle pleców już nie wspomnę o nogach. Może roczek przedreptać, ale wtedy dopiero zacznie się bieganie za nią, teraz to jeszcze dużo przemieszcza się na czworaka. Uwielbia przeglądać się w lustrze i dzisiaj sama klaskała w dłonie. Tak jej się to spodobało, ze nawet przed zaśnięciem klaskała :) Jesteśmy teraz na etapie " mama" i nikt inny. Trochę to męczy zwłaszcza, gdy chcę jej przygotować posiłek i potrzebuję prawej ręki. Dużo gada po swojemu i złości się jak jej coś zabraniamy albo nie chcemy jej dać tego co chce. Płaczem wymusza chodzenie i branie na ręce. Potrafi sama się zabawić jak jej nikt nie przeszkadza i odciąga od zabawy. Zabawnie gada przez telefon i pilot, ale jak słyszy osobę po drugiej stronie słuchawki to milczy. Od jakiegoś czasu w dzień zasypia nam na huśtawce jak bujamy ją i uwielbia oglądać bajkę " Hotel Transylwania" . Potrafi już ja obejrzeć w całości. Wczoraj ( 25.01.2014) byliśmy na sankach po ogrodzie, ale nie zrobiły na niej wrażenia chyba za mała jeszcze jest aby sprawiało to jej frajdę. Bardzo lubię przyglądać się jej, jest taka słodka i piękna, ciesze się, ze urodziłam taka cudowną dziewczynkę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz