poniedziałek, 2 września 2013
Julcia powiedziała: mama.... tata
Okres macierzyństwa to najpiękniejszy czas spędzania go z dzieckiem. Dzięki załapania się na rodzicielski mogę spędzić o pół roku dłużej. Nie wyobrażam sobie jakbym musiała teraz pracować i nie widziała jak pełza, jak kombinuje jakby zacząć raczkować. Nie wiem czy bym wtedy usłyszała pierwsze jej słowo wypowiedziane "mama" ( 9 sierpnia 20:15) i dzisiaj jak czekała na tatusia " tata" ( 2 września 20:15 ) co prawda to akurat mąż powinien usłyszeć, ale cieszyłam się tak samo, bo to takie słodkie. Teraz wyczekuję na jej pierwszy " ząbek" codziennie obserwuję, bo ślini się. Codziennie zauważam coś nowego u niej np. od piątku bez problemu przekręca się z brzuszka na plecki uważając, aby nie uderzyć się w główkę o podłogę. Z każdą wizytą na basenie coraz lepiej rusza w wodzie rączkami i nóżkami. Patrzeć jak zaraz zacznie raczkować, już nie wspomną o siadaniu. Czas tak szybko leci, a jak ma się dziecko to odczuwalny jest jeszcze bardziej. Może zbzikowałam, ale prowadzę kalendarz w którym opisuję każdy dzień z życia mojej córci, może kiedyś jak dorośnie przysiądziemy razem i będziemy wspominały okres jej dzieciństwa :) Kocham Cię Kochana córciu :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz